mgr Karolina Kozela-Paszek

Opinie pacjentów

Bardzo skuteczny specjalista. Udało mi się schudnąć 25 kilogramów i trzymając się zasad po 2 latach nadal utrzymuję prawidłową wagę. Polecam

Bruno Sawicki

Poznaj inną historię

Jestem teraz nową, udoskonaloną wersją samej siebie!

Karolina wspierała mnie na każdym etapie mojego odchudzania. Udzielała rad, podpowiadała co z czym zamieniać, co łączyć a co wyeliminować.

czytaj więcej

Ta decyzja przewróciła mój świat do góry nogami. Warto było !

  • Marta P.
  • 25 kg w 1 rok
  • Kobieta

Zmieniło się  wszystko i mimo, że przygotowanie zdrowych posiłków wymaga troszkę czasu to zdecydowanie warto ten czas poświęcić. Lepsze samopoczucie, cera, sylwetka, skóra, bezcenne spojrzenia i komentarze bliższych i dalszych osób oraz mniejszy rozmiar ubrań, co więcej, ubrania po latach znów pasujące, to jest to!

Młodość ma swoje plusy i minusy;) Dla mnie jednym z niewielu minusów stał się tryb życia, szczególnie studenckiego, który odbił się na mnie w widoczny sposób…wpadłam w karuzelę szybkiego i smakowitego w swojej szkodliwości jedzenia, które w szybki sposób obficie pochłaniałam…tak oto stałam się fanką zapiekanek, „czisów” i mrożonych pizz, a wieczorami uczelniane stresy zajadałam czekoladami, ciastkami i chipsami.

Pewnie nie ja jedna, ale brak ruchu , jedzenie po nocach oraz późne i nieregularne pory posiłków sprawiły, że w parę lat przybyło mi wiele kilogramów. Nie muszę chyba wspominać o „od poniedziałku koniec”, że to wygodne i szybkie jedzenie, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi…tylko, że wszystko było raz na jakiś czas, a zatem codziennie lub parę razy dziennie coś…zapomniałam o warzywach, a pomidor do kanapki wydawał się wręcz odchudzający…

Po zeszłorocznym przeglądzie zdjęć, po komentarzach bliskich, które choć może nie zawsze delikatnie, ale trafiały tam gdzie trzeba i po, o zgrozo, wejściu na wagę, której w domu nie był od wielu lat, udałam się do Karoliny i…była to jedna z moich najlepszych decyzji w życiu!:) Wywróciła mój świat do góry nogami, w pozytywnym tych słów znaczeniu. Miesiąc wcześniej rzuciłam palenie, co zazwyczaj wiąże się z przyrostem wagi, a ten byłby już chyba zabójczy…stwierdziłam, że skoro byłam w stanie skończyć z takim nałogiem to może i będę potrafiła się wziąć za siebie jeśli chodzi o dietę, choć z początku nie wierzyłam, przerobiwszy już parę razy „odchudzanie”.  

A jednak Karolina okazała się być moim wybawieniem, a jedną z najlepszych terapii było wyrecytowanie na głos swojego typowego codziennego jadłospisu…coś makabrycznego;) Samo wypowiedzenie tego, co jem, było jak kubeł zimnej wody…dalej było już na szczęście tylko lepiej. Dzięki Karolinie na nowo odkryłam warzywa i owoce, poznałam niektóre kasze i ryże, o których istnieniu nie wiedziałam, polubiłam rzeczy, które kiedyś nazywałam „trawą” i nigdy nie kupowałam;)

Kilogramów zaczęło ubywać…oczywiście doszedł do tego trening na rowerze, w lecie na polu, a w zimie i w niepogodę w domu, na rowerze stacjonarnym. Na początku trochę jako zło konieczne, teraz nie wyjeżdżenie limitu tygodniowego owocuje wyrzutami sumienia;) Zmieniło się  wszystko i mimo, że przygotowanie zdrowych posiłków wymaga troszkę czasu to zdecydowanie warto ten czas poświęcić. Lepsze samopoczucie, cera, sylwetka, skóra, bezcenne spojrzenia i komentarze bliższych i dalszych osób oraz mniejszy rozmiar ubrań, co więcej, ubrania po latach znów pasujące, to jest to! Dzięki Karolinie pokochałam gotowanie, a znając przepisy i wiedząc co z czym można łączyć, czuję się bezpiecznie i już nie doświadczam codziennej paniki co zrobię na obiad, a w mojej lodówce nie gości już 24h na dobę pasztetówka i serek topiony.

Chociaż są chwile słabości bo słodkie kocham, a moja największa miłość to czekolada, to jednak teraz nie wyobrażam już sobie innego sposobu odżywania! Jestem również szczęśliwa, że w ślad za mną poszła moja mama, której zdrowie jest dla mnie najważniejsze, razem się wspieramy i w weekendy razem robimy sobie obiady z przepisów Karoliny, a wiele z nich zachwyciło zapraszanych do domu gości!

Koleżanki często zastanawiają się jak można chudnąć jedząc „tyle” i 5 razy dziennie, a ja odpowiadam, że to możliwe, trzeba tylko chcieć zmienić swoje życie i nie planować tego od nowego roku, od „po świętach”, czy od poniedziałku tylko tu i teraz bo absolutnie każdy jest w stanie to zrobić! Karolina wraz ze swoim zespołem to wspaniały team, który każdego potrafi zawrócić na dobrą drogę. Poza fachowymi radami i profesjonalnym podejściem zyskałyśmy wspaniałą znajomą, której będziemy wdzięczne do końca życia:)

 

 

Karolina Kozela-Paszek: " Pierwsza wizyta Marty na długo zapadnie mi w pamięcie, a już na pewno wizyta mamy Marty zapadnie mi w pamięci na zawsze! Obie Panie były niezwykle ciekawe, pytały o każdy najmniejszy szczegół, przyczynę, oczekiwane efekty i zasady współpracy. Każda z wizyt trwała ponad godzinę a ja w duchu wiedziałam, że są skazane na SUKCES. Dlaczego ? Pewnie każdy z nas zna powiedzenie "Diabeł tkwi w szczegółach". Tym razem w pozytywnym słowa tego znaczeniu, obie pacjentki podeszły do tematu z pełną odpowiedzialnością, prezycją i perfekcjonizmem. 

Dzięki wielu pytaniom obie Panie WIEDZĄ CO ROBIĄ, CO GOTUJĄ i CO PODAJĄ NA TALERZU. Wiedzieć CO się robi i PO CO się to robi jest podstawą sukcesu! Moja rola jest taka jak zawsze - stanowić oparcie na dobre i na złe, w każdej chwili. Reagować na pytania jak najszybciej potrafię i zawsze stanowić wzór do naśladowania. 

Marta wraz z Mamą są tak jak Marta pisała nie tylko pacjentkami ale i dobrymi znajomymi i o to właśnie chodzi. Praca dietetyka jest inna niż praca lekarza czy adwokata. Jeśli niema CHEMII między obiema stronami to nie będzie efektu współpracy !

 

 

moja-poradnia/historie-sukcesu
POKAŻ
Karolina Kozela -ZnanyLekarz.pl
POKAŻ